Kozakiewicz w Klubie Olimpijczyka

Mistrz olimpijski Władysław Kozakiewicz odwiedził Klub Olimpijczyka w Wysocku Wielkim. Okazało się, że ten wybitny sportowiec, to również świetny narrator, czym zaskarbił sobie serca przybyłych na spotkanie kibiców.

Klub Olimpijczyka im. Mariana Matysiaka w Wysocku Wielkim słynie z wielu interesujących inicjatyw i przedsięwzięć promujących sport. W murach kluby gościło już wielu znakomitych sportowców, a członkowie biorą udział w wielu imprezach sportowych w Polsce i na świecie. Tym razem w dniu 26 października na zaproszenie prezesa Mieczysława Knychały odpowiedział polski tyczkarz Władysław Kozakiewicz. Ten wybitny sportowiec został mistrzem olimpijskim w Moskwie w 1980 r. z wynikiem 5,78 m – ustanawiając jednocześnie nowy rekord świata. Wielokrotny mistrz Europy i Polski. Pamiętany z powodu gestu, który dwukrotnie wykonał w stronę gwiżdżących kibiców sowieckich tzw. gest Kozakiewicza, którzy usilnie starali się przeszkadzać naszemu mistrzowi. Swoim zachowaniem bardziej mi pomogli, niż zaszkodzili. Wyzwoliła się we mnie sportowa złość, która chciała udowodnić, że Polacy są najlepsi w tyczce i nie tylko. Nie gwizdano na nikogo, bo na stadionach lekkoatletycznych się tylko klaska, albo jest cisza – na mnie gwizdało 50 tys. Rosjan. Zrobiłem co miałem zrobić – nie obeszło się bez konsekwecji. Pozabierano mi cenne rzeczy, samochód, zamknięto konto, obarczono odsetkami za rzekomo nie zapłacone podatki – na szczęście te czasy minęły – mówił na spotkaniu Władysław Kozakiewicz. Świetny kontakt z uczestnikami spotkania i genialna umiejętność opowiadania, stworzyły genialny klimat imprezy. W trakcie spotkanie można było zdobyć książkę z autografem pt. "Nie mówcie mi jak mam żyć” Władysław Kozakiewicza, autorstrwa Michała Pola.