Rozmowa z prezesem LZS "Gorzyczanka" Wyróżniony
- Napisał iGO
- Add new comment
- wielkość czcionki Zmniejsz czcionkę Powiększ czcionkę
Rozmowa z prezesem Ludowego Zespołu Sportowego „Gorzyczanka” Piotrem Piechowiakiem
iGo: Odwiedził Pan dziś przedszkole, jaki jest cel wizyty?
Piotr Piechowiak: Przyszedłem przekazać sprzęt sportowy dla przedszkola, piłki i małe bramki. Chciałbym też zachęcić dzieci do uprawiania sportu.
iGo: W jaki sposób miałaby wyglądać ta zachęta?
PP: Chciałbym pokazać dzieciom piłkę nożną w formie zabawy. Nie chcę robić z nich piłkarzy, tylko doprowadzić do najszybszego kontaktu ze sportem, obyciem z piłką. Kiedy pójdą do szkoły będą mogły dalej kontynuować piłkarską przygodę, tyle że bardziej świadomie.
iGo: Jak chce Pan wzbudzić zainteresowanie piłką wśród przedszkolaków?
PP: Trenowanie dzieci ze szkoły podstawowej to bardzo ważna kwestia. Ja jednak chciałbym iść dalej, właśnie do przedszkola. I nie chodzi o regularne gry, wystarczy zabawa kulanie piłki czy chwytanie. To doprowadzi do tego, że dzieci będą miały więcej chęci do gry.
iGo: Co Pan sądzi o rozwoju fizycznym młodego pokolenia?
PP: Dla mnie poziom jest zastraszający, można to zaobserwować wśród młodzieży gimnazjalnej. Problem stanowi nawet podskok, przewrót w tył i bieganie z ćwiczeniami ogólnorozwojowymi. To mnie przeraża. Widzę tutaj błąd w edukacji klas I-III, gdzie dzieci nie mają kontaktu z nauczycielami wychowania fizycznego.
iGo: Co jest dla Pana inspiracją do pracy?
PP: Chciałbym, aby wszystkie dzieci były traktowane poważnie. Nikt ich nie lekceważył i realizowały swoje marzenia. Mnie tak nie traktowano, kiedy trenowałem piłkę będąc dzieckiem spotkało mnie wiele zawodu. Chcę pomóc dzieciom zrealizować się piłkarsko. Chcę nauczyć ich bycia obowiązkowym, ale i szacunku dla wszystkich osób. Dzieci potrzebują motywacji. Myślę, że na młodych ludziach jest szansa zbudowania grupy młodzików Gorzyczanki.
iGo: Skąd pomysł włączenia przedszkolaków do sportu?
PP: Podobne projekty odbywają się w Poznaniu, Wrocławiu, a za granicą to obowiązek. Dlatego warto spróbować w Gorzycach. Na terenie gminy będziemy pionierami. Chodzi też o to aby przypadkiem nie przeoczyć jakiegoś diamentu.
iGo: Jak ma przebiegać praca z przedszkolakami?
PP: Zajęcia skierowane będą dla sześciolatków. Odbędą się jeden lub dwa razy do końca czerwca w formie zabawy. Dalsza część rozwojowa będzie konturowana w szkole podstawowej ze względu na lepszą bazę treningową. Dalej będą rozmowy z rodzicami i zaprezentowanie celu naszych działań. Nie możemy odbiegać od miasta. Warto byłoby w przyszłości rozwinąć projekt w przedszkolach w Topoli Małej i Lamkach.
iGo: Czy nie jest to kontynuacja Waszego pomysłu jednoczenia miejscowości?
PP: Napisaliśmy projekt, który miał doprowadzić do próby likwidacji animozji pomiędzy lokalnymi miejscowościami. Miał zapobiec ucieczce dzieci do szkół ostrowskich. Jednak nie wiem czy ludzie dzisiaj do tego dorośli, do życia bez stereotypów.
iGo: Jest Pan społecznikiem, czy to łatwe wyzwanie?
PP: (śmiech) Jest to trudna praca, czasami jest to droga przez mękę. Czasami się udaje, a czasami efekty są mizerne. Ja zakładam sobie cel i do niego dążę. Jednak nie ukrywam, że wielu ludzi nie potrafi powiedzieć nawet dziękuję i zamiast wdzięczności spotykam się z niewdzięcznościom. Czasami myślę, czy warto, przecież rodziny za tę pracę nie wykarmię. A i tak robię to dalej. Już taki jestem.
iGo: Jakie jest Pana marzenie jako trenera, działacza?
PP: Chciałbym mieć drużynę, która gra w piłkę tak jak ja chcę, zachowuje się tak jak ja to widzę, jak moim zdaniem powinny zachowywać się dzieci, kulturalnie oczywiście z czym coraz gorzej. Chciałbym, aby było więcej chętnych do pracy na boisku, pomagali choćby skosić trawę, tak sami od siebie. Marzę, aby ludzie byli bezinteresowni, o ile prościej byłoby żyć. O ile łatwiej byłoby funkcjonować drużynie, która nie ma przecież wielkich pieniędzy, a będzie jako jedyna reprezentować naszą gminę w rozgrywkach klasy okręgowej w piłce nożnej. To chyba najważniejsze marzenia.
iGo: Życzę spełnienia marzeń i powodzenia w przedszkolu.
PP: Dziękuję
[widgetkit id=54]